Problematyczny zarzut zatrzymania w sprawach „frankowych”
05/04/2024 16:30
Postępowania sądowe dotyczące umów kredytu powiązanych z walutą CHF, tzw. „kredytów frankowych” doczekały się wielu korzystnych orzeczeń sądów, uznających te umowy za nieważne.
Pozwane Banki w odpowiedzi na zgłoszone przez Kredytobiorców żądania w toku procesu podnoszą zarzut zatrzymania, który jest prawem zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona (Kredytobiorca) nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania w ocenie Banków ma zapobiec zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych wskutek unieważnienia umowy kredytowej. W konsekwencji powyższego Sąd w treści wyroku wpisuje „zastrzega pozwanemu prawo zatrzymania zasądzonej kwoty do czasu zaofiarowania mu przez powoda zwrotu kwoty ___ zł (otrzymanego kapitału) albo do chwili zabezpieczenia zwrotu tej kwoty”.
W orzecznictwie Sądów pojawia się jednak rozbieżność co do kwestii zarzutu zatrzymania i możliwości jego zgłoszenia w toku procesu. W pierwszej kolejności wątpliwości pojawiają się co do oceny charakteru umowy kredytu, tj. czy jest ona umową wzajemną czy też nie. W przypadku uznania, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, zarzut ten nie powinien być uwzględniany.
Kolejną problematyczna kwestią jest czy jest możliwe stosowanie przepisów dotyczących prawa zatrzymania w drodze analogii. Nie ulega wątpliwości, że Banki mają możliwość skorzystania w toku procesu z zarzutu potrącenia wierzytelności (z którego w większości celowo nie korzystają), co winno wykluczać możliwość zgłoszenia zarzutu zatrzymania. Trudno zatem uznać, aby racjonalny ustawodawca wprowadził dwa konkurujące ze sobą prawne sposoby ochrony przed roszczeniem drugiej strony.
„W literaturze przedmiotu podkreśla się funkcję zabezpieczającą prawa zatrzymania jako podstawową funkcję tego prawa. Zważyć przy tym należy, że art. 461 § 1 k.c., tak samo jak art. 496 i 497 k.c., przewidują ustanie prawa zatrzymania z chwilą dokonania przez jego adresata innego zabezpieczenia. Prawo zatrzymania ustępuje zatem innym zabezpieczeniom (T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 35-39). W art. 496 in fine k.c. jest wprost mowa, że prawo zatrzymania nie przysługuje, jeśli druga strona „zabezpieczy roszczenie o zwrot”. Prawo zatrzymania ma bowiem na celu zabezpieczenie interesu podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia. Stosowanie tej instytucji jest zatem silnie determinowane tym celem, nie jest to więc konstrukcja mająca samodzielne znaczenie. Powoduje to, że prawo zatrzymania ma charakter subsydiarny (posiłkowy).” (ibidem).
Nie ma również żadnych racjonalnych przyczyn by kredytobiorcy – konsumenci czyli ekonomicznie słabsza strona umowy powinna zaoferować zwrot pełnego otrzymanego świadczenia z umowy kredytu, gdy spełniła już świadczenie na rzecz pozwanego, pomniejszając własne zobowiązanie (Por. SN z 17.03.2022 r., II CSKP 474/22).
Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 grudnia 2022 r., w sprawie o sygn. I CSK 4694/22 „Wobec powyższego, nie wdając się w analizę problemu skuteczności zarzutu zatrzymania w realiach niniejszej sprawy, wypada jedynie na marginesie przypomnieć, iż zgodnie z ogólną zasadą prawa, wyrażającą się w łacińskiej paremii „nemo auditur propriam turpitudinem allegans”, strona nie może czerpać korzyści z sytuacji, którą sama ukształtowała jako efekt własnego bezprawnego działania. W wypadku uznania za nieważną umowy kredytu zawierającej nieuczciwe postanowienia przedsiębiorca nie może żądać kompensacji niekorzystnych skutków jego bezprawnego zachowania. Art. 7 ust. 1 w związku z motywem dwudziestym czwartym dyrektywy 93/13/EWG zobowiązuje państwa członkowskie do zapewnienia stosownych i skutecznych środków zapobiegających dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami. Niedopuszczalne w świetle powyższych unormowań prawa pochodnego byłoby takie ukształtowanie sytuacji prawnej konsumenta wskutek uznania umowy kredytu za nieważną z powodu zawartych w niej nieuczciwych postanowień umownych, które prowadziłoby do udaremnienia oczekiwanego skutku przepisów ochronnych w odniesieniu do konsumentów, realizującej w istocie tzw. efekt mrożący, a to wskutek istotnego pogorszenia sytuacji ekonomicznej konsumenta na skutek dokonanego przezeń wyboru wyjścia z sytuacji, w której stał się ofiarą nieuczciwej praktyki ze strony przedsiębiorcy. Byłoby to rozwiązanie niedopuszczalne, bowiem stanowiłoby dla konsumenta ponowną pułapkę, niwelując założony cel prawa konsumenckiego.”
Uwzględnienie przez Sąd zarzutu zatrzymania nie oznacza jednak, że najpierw Kredytobiorca będzie zobowiązany do zwrotu otrzymanego kapitału, a dopiero po jego otrzymaniu, Bank zwróci wpłacone tytułem spłaty rat przez Kredytobiorcę pieniądze. Rozliczenie z Bankiem może się bowiem odbyć poprzez złożenie przez Kredytobiorcę oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności (tj. dokonanych przez Kredytobiorcę wpłat z wypłaconym przez Bank kapitałem). Jedynym problemem, z którym wiąże się uwzględnienie zarzutu jest utrata odsetek za opóźnienie.
Jednak w ostatnim wyroku z dnia 14.12.2023 r. (C – 28/22) TSUE podzielając stanowisko Kredytobiorców orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą, w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych jemu w wykonaniu tej umowy.
Adw. Małgorzata Nowosielska-Margas