Przedawnienie roszczeń konsumenta wobec banku – ile mamy czasu na złożenie pozwu?

19/02/20 13:14

      Sytuacja kredytobiorców niezaprzeczalnie od kilku już lat stanowi temat wyjątkowo głośny
i medialny. W oferowanych konsumentom wzorcach umów kredytowych banki stosowały klauzule niedozwolone, co wykazały kontrole Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niemniej brak jednolitej linii orzeczniczej powoduje, że wielu kredytobiorców wciąż powstrzymuje się
z wystąpieniem na drogę postępowania sądowego. Należy jednak zauważyć, iż „odkładanie sprawy na później” może spowodować, że dojdzie do upływu terminu przedawnienia. Na marginesie należy też wskazać, iż zarzut przedawnienia roszczeń kredytobiorców pojawia się niemal w każdej replice banku na pozew. Czy istotnie zarzut ten jest uzasadniony i skuteczny? Czym jest przedawnienie i jak skutecznie bronić się przed tym zarzutem? W jaki sposób przerwać bieg terminu przedawnienia? Odpowiedź na powyższe w sposób węzłowy zostanie przedstawiona w niniejszym artykule.

      Przedawnienie, to możliwość uchylenia się od zaspokojenia roszczenia po upływie określonego ustawowo terminu. Roszczenia kredytobiorców, to w przeważającej ich części roszczenia o zapłatę (zwrot nienależnie wpłaconych kwot z uwagi na nieważność umowy lub ze względu na wyeliminowanie z tejże niedozwolonych klauzul), wobec czego zastosowanie znajdą przepisy
o przedawnieniu. Rozważania na temat tego, w jaki sposób terminy wskazane w obowiązujących przepisach wpływają na sytuację kredytobiorców, rozpocząć należy od krótkiego odwołania się do przepisów regulujących ww. kwestię.

      Zgodnie z art. 118 Kodeksu cywilnego, jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.

      W lipcu 2018r. dotychczasowy dziesięcioletni okres przedawnienia został skrócony do lat sześciu, niemniej w przypadku roszczeń kredytobiorców, którzy w większości posiadają status konsumentów, na podstawie przepisów przejściowych, zastosowanie znajdą przepisy sprzed zmiany tj. do ich roszczeń będzie mieć zastosowanie termin dziesięcioletni. 

      Niezwykle istotną informacją jest to, iż dokładnym terminem wyznaczającym początek biegu terminu przedawnienia nie jest data podpisania umowy, ale data wypłaty kredytu (lub jego transzy). Nadto, przedawnieniu ulega wyłącznie roszczenie pieniężne, co w konsekwencji oznacza, że główne roszczenie kredytobiorców – tj. unieważnienie umowy –  nie ulega przedawnieniu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 sierpnia 1976r., sygn. akt: II CR 288/76).

      O ile kredytobiorcy nie muszą obawiać się przedawnienia roszczeń związanych
z unieważnieniem umowy, to muszą pamiętać o tym, aby nie uchybić terminowi przedawnienia roszczenia o zwrot nadpłaty rat kredytu, albowiem bieg terminu przedawnienia tego roszczenia rozpoczyna się odpowiednio dla każdej nadpłaty w dniu dokonania spłaty raty (10 lat od dnia powstania nadpłaty). Spłaty dokonywane od chwili wejścia w życie nowelizacji, o której wspominano powyżej, powinny być rozpatrywane według znowelizowanego brzmienia przepisów.

      W tym miejscu zasadnym jest zwrócenie uwagi na fakt, iż nawet jeśli w sprawie zostanie podniesiony zarzut przedawnienia roszczenia, to istnieją sposoby obrony przed powyższym m.in. art. 5 k.c.

      Skutecznym działaniem powodującym przerwanie biegu terminu przedawnienia jest wniesienie pozwu w sprawie, bądź zawezwanie banku do próby ugodowej. Aby powyższe odniosło zamierzony skutek – najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonego pełnomocnika.

                         

                                                                                                                   adw. Michalina Adamczyk